Pomóżcie z miksem!

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
gores
Posty: 288
Rejestracja: czwartek 13 kwie 2006, 00:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Pomóżcie z miksem!

Post autor: gores » wtorek 23 cze 2015, 10:32

Witajcie! Jest taka oto sytuacja. Znajomy wymyślił utwór. Zadeklarowałem się, że mu pomogę w kwestii ogarnięcia tego utworu. I tutaj pojawiły się schody. Ponieważ mam sporo innych rzeczy w życiu do ogarnięcia do tego projektu podchodziłem od czasu do czasu, jak była chwila. Przez taki system pracy utwór stracił wyraz. Zamotałem się z tym, na bank wiecie jak to jest stracić chęć, stracić flow. Teraz co podejście to coraz gorszy efekt, ja juz nie mam po prostu ochoty słuchać tego, odrzuca mnie jak tylko wciskam spację. Już wiem, że nic z mojej strony z tego nie będzie, kolejny projekt do archiwum X, szkoda, chyba że... Ktoś z Was chciałby sie treningowo z nim zmierzyć?! Czasami jest tak, że pokręciłoby się, jakieś nowe patenty można by sobie pocwiczyc a nie ma na czym, brak materiału. Jeżeli ktoś byłby zainteresowany mogę wrzucić gdzieś ścieżki do ściagnięcia. Dajcie znać. Utwór z gatunku "pure pop", skomponowany z myślą o promocji schroniska i stowarzyszenia miłośników psów. Czyli motywem przewodnim jest pies, lool :) Utwór w mojej wersji, której po prostu nie mogę już słuchać, tyle błędów, że musiałbym zaczac od pisania scieżek,przearanżowac itp a wypaliłem się już z tym projektem, nie mam sił. Pozdro!https://www.youtube.com/watch?v=JG-Z9ttDoBQ&feature=youtu.be


Awatar użytkownika
Jimek
Posty: 173
Rejestracja: wtorek 01 cze 2004, 00:00

Re: Pomóżcie z miksem!

Post autor: Jimek » wtorek 23 cze 2015, 10:56

Ja bym to zostawił tak jak jest i już. Po się spinać i tracić nerwy. Lepiej się bawić nagrywaniem i mixowaniem;)
Pozdrawiam

fallworm
Posty: 471
Rejestracja: środa 30 lip 2014, 00:00

Re: Pomóżcie z miksem!

Post autor: fallworm » wtorek 23 cze 2015, 11:21

Tak to jest jak się robi coś długo i się nad tym pieści - nawet jak praca trwa tylko parę godzin w tygodniu ale przez parę tygodni.
Stosuj technikę etapową, jeżeli nie masz czasu. Dzień 1 Ustawiasz czasowo ścieżki, ustawiasz balans, tworzysz grupy, ustawiasz EQ i delikatną kompresje tam gdzie jest to potrzebne (30 min). Dzień 2. Słuchasz po 15 sekund każdego z bloków - wejście, wyjście, mostek, zwrtotka, refren. Nie dłużej po stracisz orientacje, nie nanoś od razu zmian bo wysłuchaniu bloku tylko rób notatki - co uważasz, że można zrobić. Ta czynności nie powinna Ci zająć łącznie dłużej niż 5 minut. Idź na kawę - nie przychodź z kawą do miksu (jeszcze zalejesz klawiaturę) pij kawę na spokojnie w kuchni lub salonie - analizuj notatki - co można zrobić globalnie dla wszystkich sekcji, które ścieżki się ze sobą gryzą częstotliwościami, które częstotliwości się maskują, które można wyeliminować na rzecz innych instrumentów zyskując poprawę dynamiki. Wracasz do miksu - przez 30 minut nanosisz podstawowe zmiany.
Dzień 3 słuchasz całości robisz notatki - 5 minut. Ważne - podczas odłuchów w momencie w którym piszesz wciskasz stop - nie leci muzyka cały czas bo tak tylko przytępiasz zmysł słuchu. Po notatkach słuchasz całości i sprawdzasz czy notatki można jeszcze uzupełnić o jakąś uwagę. Wyłączas miks idziesz na kawę i analizujesz notatki. Przychodzisz do miksu nie puszczasz go - jeżeli masz dobrze opisaną sesje, nie musisz już szukać ścieżek i momentów przejść itd. Wprowadzasz poprawki - jak najwięcej bez słuchania. Po wprowadzeniu słuchasz i oceniasz robisz notatki, czy wszystko poszło ok, czy może czegoś brakuje.
Dzień 5 pogłosy - szybciutko, ustawiasz góra 10 minut. Puszczasz i przyzwyczajasz się do osiągniętego efektu. Idź na kawę, posłuchaj jak to słychać w komercyjnych numerach. Jeszcze na pewno nie przesadziłeś z pogłosami. Sprawdź co by było gdyby (poświęc na to 15 minut) - np dodatkowa korekcja pogłosu, kompresja, ducking, obróbka M/S itd. Zrób notatki zapisz sesje z tym wszystkim co wymyśliłeś - nie baw się już ustawieniami efektu pogłosowego jeżeli uznałeś, że wszystko jest ok 15 minut temu.
Dzień 6 sprawdzasz czy wprowadzone wczoraj zmiany nie są zbyt mocne - może lepiej było bez tego?. Poświęc na to 5 minut i idź na kawę.
Oczyść umysł - teraz będziesz podchodził do miksu globalnie.

W sumie nie wiem czemu to pisze . Przecież to wszystko wiesz więc nie będe pisał dalej. Zależy mi na tym aby Ci napisać, że najczęstrzym powodem "wypalenia" i błedem jest słuchanie cały czas miksu nad którym się pracuje. Zmysł słuchu się przyzwyczaja i prędzej czy później dochodzi się do wniosków, że jakakolwiek zmiana z miksie jest dobra (nawet jeżeli jest katastrofalna). Jak miks ma mieć 3 minuty - wyznacz sobie cel - do etapu finalizacji masz nie słuchać go dłużej niz 30 minut (w ogóle). Najlepsze spostrzeżenia są po pierwszym odsłuchu. Polegaj na nim i rób notatki. Łatwo z obiektywnej oceny wpaść w subiektywną depresje, dostrzega się błędy, które w życiu nie będą dostrzeżone przez zjadacza chleba.

Awatar użytkownika
gores
Posty: 288
Rejestracja: czwartek 13 kwie 2006, 00:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Pomóżcie z miksem!

Post autor: gores » wtorek 23 cze 2015, 11:22

hej! Nie, spiny nie ma, nawet jak zostanie jak jest to nic sie nie stanie :) Tak to juz jest, nie kazdy utwor mysi byc przebojem. Szkoda mi  tylko pracy juz wlozonej w doprowadzenie pomyslu od zagwizdania melodyjki, napisania tekstu przez proces aranzacji i sesje na nagranie wokali :) Ale lzy nie uronie, nie pierwszy raz taka sytuacja :) Pozdro, dzieki za zainteresowanie!


Awatar użytkownika
gores
Posty: 288
Rejestracja: czwartek 13 kwie 2006, 00:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Pomóżcie z miksem!

Post autor: gores » wtorek 23 cze 2015, 11:43

...Tak to jest jak się robi coś długo i się nad tym pieści - nawet jak praca trwa tylko parę godzin w tygodniu ale przez parę tygodni.
Stosuj technikę etapową, jeżeli nie masz czasu. Dzień 1 Ustawiasz czasowo ścieżki, ustawiasz balans, tworzysz grupy, ustawiasz EQ i delikatną kompresje tam gdzie jest to potrzebne (30 min). Dzień 2. Słuchasz po 15 sekund każdego z bloków - wejście, wyjście, mostek, zwrtotka, refren. Nie dłużej po stracisz orientacje, nie nanoś od razu zmian bo wysłuchaniu bloku tylko rób notatki - co uważasz, że można zrobić. Ta czynności nie powinna Ci zająć łącznie dłużej niż 5 minut. Idź na kawę - nie przychodź z kawą do miksu (jeszcze zalejesz klawiaturę) pij kawę na spokojnie w kuchni lub salonie - analizuj notatki - co można zrobić globalnie dla wszystkich sekcji, które ścieżki się ze sobą gryzą częstotliwościami, które częstotliwości się maskują, które można wyeliminować na rzecz innych instrumentów zyskując poprawę dynamiki. Wracasz do miksu - przez 30 minut nanosisz podstawowe zmiany.
Dzień 3 słuchasz całości robisz notatki - 5 minut. Ważne - podczas odłuchów w momencie w którym piszesz wciskasz stop - nie leci muzyka cały czas bo tak tylko przytępiasz zmysł słuchu. Po notatkach słuchasz całości i sprawdzasz czy notatki można jeszcze uzupełnić o jakąś uwagę. Wyłączas miks idziesz na kawę i analizujesz notatki. Przychodzisz do miksu nie puszczasz go - jeżeli masz dobrze opisaną sesje, nie musisz już szukać ścieżek i momentów przejść itd. Wprowadzasz poprawki - jak najwięcej bez słuchania. Po wprowadzeniu słuchasz i oceniasz robisz notatki, czy wszystko poszło ok, czy może czegoś brakuje.
Dzień 5 pogłosy - szybciutko, ustawiasz góra 10 minut. Puszczasz i przyzwyczajasz się do osiągniętego efektu. Idź na kawę, posłuchaj jak to słychać w komercyjnych numerach. Jeszcze na pewno nie przesadziłeś z pogłosami. Sprawdź co by było gdyby (poświęc na to 15 minut) - np dodatkowa korekcja pogłosu, kompresja, ducking, obróbka M/S itd. Zrób notatki zapisz sesje z tym wszystkim co wymyśliłeś - nie baw się już ustawieniami efektu pogłosowego jeżeli uznałeś, że wszystko jest ok 15 minut temu.
Dzień 6 sprawdzasz czy wprowadzone wczoraj zmiany nie są zbyt mocne - może lepiej było bez tego?. Poświęc na to 5 minut i idź na kawę.
Oczyść umysł - teraz będziesz podchodził do miksu globalnie.

W sumie nie wiem czemu to pisze . Przecież to wszystko wiesz więc nie będe pisał dalej. Zależy mi na tym aby Ci napisać, że najczęstrzym powodem "wypalenia" i błedem jest słuchanie cały czas miksu nad którym się pracuje. Zmysł słuchu się przyzwyczaja i prędzej czy później dochodzi się do wniosków, że jakakolwiek zmiana z miksie jest dobra (nawet jeżeli jest katastrofalna). Jak miks ma mieć 3 minuty - wyznacz sobie cel - do etapu finalizacji masz nie słuchać go dłużej niz 30 minut (w ogóle). Najlepsze spostrzeżenia są po pierwszym odsłuchu. Polegaj na nim i rób notatki. Łatwo z obiektywnej oceny wpaść w subiektywną depresje, dostrzega się błędy, które w życiu nie będą dostrzeżone przez zjadacza chleba....
 




Jej fallworm! Jeżeli tak szybko realizujesz projekty jak piszesz na forum to chyba cię nigdy nie dogonie! ;) Wiedz, że dokładnie wczytałem się w twój post i takie uwagi są bezcenne. Dlaczego? Bo dają powiew świeżości w pogląd na moja pracę, nawet gdybyś napisał wierutne glupstwa :). Ty też z pewnością masz swoich guru, z którymi chciałby np. spędzić kilka dni w Blackbird studio i zobaczyć i nauczyć się tego co potrafią. Ja przynajmniej tak mam, zgodziłby się na na wszystko (lol, chyba włącznie z gwałtem analnym haha) byleby siedzieć przy Maxie Martinie od etapu wymyslenia melodyjki po zgranie miksu. Nawet jak nie wiem kim jesteś,(zupelnie nie wnikam w to) bezcenne jest zdobycie doświadczenia bardziej zaawansowanych osób gdyż to po prostu zaoszczędza czas. Nie mowie tutaj o obsłudze dawu czy szczegolach pozwalających zaoszczędzić 10 sekund,  niekiedy jedno zdanie potrafi zaoszczędzić cale lata, które musiałby poświęcić na dojście do rozwiązania samemu. Dzięki za każda uwagę! Sukcesów życze!


fallworm
Posty: 471
Rejestracja: środa 30 lip 2014, 00:00

Re: Pomóżcie z miksem!

Post autor: fallworm » wtorek 23 cze 2015, 12:06

Z Tym, co napisałem o 30 minutach to nie oznacza, że praca ma trwać 30 minut Nanosisz zmiany, później słuchasz - nie słuchaj w trakcie nanoszenia wszystkich zmian. W większości sytuacji - im więcej słuchamy miksu tym dłużej nad nim pracujemy, a to nie oznacza że idzie się w dobrym kierunku.
Jest takie prawo pana M. - im dłużej nad czymś pracujesz tym wieksze prawdopodobieństwo, że to zepsujesz.

Złota zasada: 30 minut pracy / 15 minut odpoczynku (zmiana środowiska, fonicznego również - najlepiej zmiana pomieszczenia) - to skróci Twoją pracę na samym początku o 50% przy tych samych rezultatach końcowych. Im dłużej na coś patrzymy tym więcej defektów widzimy .

Ja mam tak w skrajnych sytuacjach. Są ścieżki - idealne - będzie idealny miks. Po jakimś czasie - zmeczenie słuchu - "kurde - ja bym lepiej nagrał te ścieżki bo to one są problemem". Chodzi o to, że po utracie obiektywności uwypuklają się niuanse które kłują i bolą, a tak na prawdę nie koniecznie musza być to na tyle kluczowe elementy by się tym w ogóle przejmować. Tylko skrócenie ekspozycji odsłuchowej pozwala działać szybko i skutecznie, inaczej jesteśmy ślimakami, którzy po jakimś czasie nie wiedzą już w którym kierunku iśc i w którym punkcje w ogóle są - a to nie na tym ma polegać.

Mi kiedyś mi ktoś powiedział - miksowanie to nie kopanie rowów, to nie jest tak, że im więcej pracy włożysz tym lepsze efekty uzyskasz, jednak im będziesz gdziebać więcej tym większe prawdopodobieństwo że wszystko się zawali.

Awatar użytkownika
Mariusz1333
Posty: 169
Rejestracja: środa 16 kwie 2008, 00:00

Re: Pomóżcie z miksem!

Post autor: Mariusz1333 » wtorek 23 cze 2015, 15:11

...
Witajcie! Jest taka oto sytuacja. Znajomy wymyślił utwór. ...



Wiem, ze to brzydko ingerować w sam utwór, ale obciąłbym ostatnie 2 takty wstępu (naliczyłem ich 10 z 8/4) a ten popularny efekt z korekcją pasma (z pasma starego telefonu do pełnego) dałbym na ostatnie 2 takty wstępu.


fallworm
Posty: 471
Rejestracja: środa 30 lip 2014, 00:00

Re: Pomóżcie z miksem!

Post autor: fallworm » wtorek 23 cze 2015, 20:33

No dobra, tak btw gdzie myślisz że popełniłeś błędy?

Mi trochę w aranżacji nie pasuje surowość linii basu do mięsistości pogłosu wokalu

No i znów jest jeszcze temat poszerzenia np wokalu. Sprawdzaj na etapie miksu zawsze jak się on zachowuje w mono i stereo jak brzmi sam MID w M/S i co w nim ginie. Dobrą jest strategia typu - MID ma brzmieć jak by miał podbić świat, a reszta to dodatki.
Można to oczywiście naprawiać matrycami M/S (polecam SPL M/S Master, który oferuje opracowanie sygnału M/S i L/R równolegle - uzupełniając MID o informacje z SIDE (ten balans jest też ważny) - często ludzie w miksie wywalają efekty pogłosowe z MID co jest katastrofalne więc nie ma innego ratunku.

Tak punktu widzenia subiektywnego jeszcze napiszę, że ogólnie balans aranżacji mi jakoś nie pasuje, bas głośno perkusja delikatna, reszta ukryta jak by miała tylko funkcje przeszkadzajki. Ale może taki jest to gatunek.
Z drugiej jednak strony nie brzmi to kurde źle


Awatar użytkownika
Jimek
Posty: 173
Rejestracja: wtorek 01 cze 2004, 00:00

Re: Pomóżcie z miksem!

Post autor: Jimek » środa 24 cze 2015, 08:37

" często ludzie w miksie wywalają efekty pogłosowe z MID co jest katastrofalne więc nie ma innego ratunku."

W tej kwestii używam mono tail lub monofonizuje go od 1kHz w dół. Po tym zabiegu reguluje wczesne odbicia. Wtedy w mono czuć przestrzeń a w stereo jest szeroko jak cholera
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
gores
Posty: 288
Rejestracja: czwartek 13 kwie 2006, 00:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Pomóżcie z miksem!

Post autor: gores » środa 24 cze 2015, 09:42

Dziękuję każdemu z Was za pomoc i wskazówki! Moze odniosę się po kolei:


Fallworm: "...Mi kiedyś mi ktoś powiedział - miksowanie to nie kopanie rowów, to nie jest tak, że im więcej pracy włożysz tym lepsze efekty uzyskasz, jednak im będziesz gdziebać więcej tym większe prawdopodobieństwo że wszystko się zawali."



Dzięki za te uwagi o odsłuchiwaniu materiału w relacji do czasu jego edycji. Chyba istotnie z tym przesadzam, gdy pracujęnad jakimś materiałem słucham go olbrzymią ilość razy, jadąc samochodem, w łóżku przed spaniem itp. Sam też zauważyłem, że w sumie najlepsze efekty uzyskuję w pierwszych godzinach, dniach pracy. Później zaczyna się kombinowanie, ulepszanie, i generalnie zaczyna się zmierzch. Muszę wypracować system aby te rzeczy, które robię na początku były od razu takie jakie finalnie być powinny.


Kwestia jest utrudniona gdy robisz materiał od pustego projektu. Kiedy dostajesz ścieżki do miksu sprawa jest prostsza gdyż nie masz zbyt dużego manewru i możliwości ingerencji. Gdy komponujesz niezwykle trudno jest wyodrębnić etap kompozycji i miksu gdyż chcąc niechcąc te elementy się mieszają. dzięki za uwagi i relacje ze swojego systemu pracy, spróbuję jak najwięcej przenieść na swoje poletko.




Mariusz1333: HAha, to jedna z pierwszych rzeczy jakie zasugerowałęm robiąc szkic aranżu, jeszcze na samym początku! JEżeli ktoś inny jeszcze niż ja też to dostrzegł, ten element idzie do poprawki. Dzięki!!!




fallworm, Jimek: Odnośnie operacji EQ i innych na MID/SIDE to jeszcze przez to nie przebrnąłem. W sensie wiem doskonale, że jest to niezwykle użyteczne narzędzie i wykorzystywane obecnie na każdym kroku lecz po prostu realizacja dźwięku ma tyle kwestii do nauczenia że do tego nie dotarłem jeszcze :) Lecz jestem przekonany, że jest to narzędzie potężne, właśnie w następnym utworze mam zamiar w tej kwestii się rozwinąć. Postaram się nawet o jakiś aranż, który da mi możliwość zgłębienia zagadnienia (tzn. w teorii wszystko mniej więcej jasne, gorzej z praktyką). Do tego stopnia jestem zdecydowany na zgłębienie EQ M/S ze za kilka dni zaopatruję się w w FabFilter Pro Q 2 i do deski opanowuję to narzędzie.




Dzięki raz jeszcze za pomoc. W takim razie, skoro mówicie, że dramatu wielkiego nie ma, skoryguję jedynie to co mówił Mariusz1333, przypatrzę się tylko pobieznie elementom masteringowym i robie kolejny klip. Zatem wątek nieaktualny, zostaję przy własnej wersji. Naturalnie gdyby ktoś chciał ścieżki, nie ma problemu w dalszym ciągu. Dzięki za podniesienie na duchu i niezwykle cenne uwagi! :)


Owocnej pracy wszystkim życzę!


ODPOWIEDZ