Jaki prosty wzmacniacz słuchawkowy 4-ch

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
DZ1
Posty: 433
Rejestracja: poniedziałek 09 kwie 2007, 00:00

Jaki prosty wzmacniacz słuchawkowy 4-ch

Post autor: DZ1 » czwartek 26 lis 2015, 19:01

Witam, 


Potrzebuje najprostszy wzmacniacz słuchawkowy jedno wejście i cztery wyjscia na słuchawki. Istotne jest to żeby miał mozliwie wysoki poziom na wyjsciu - a gdyby jeszcze był w stanie porządnie wysterować słuchawki 600ohm'owe bo takie też posiadam to była by bajka :)


Jest dziś tego sprzętu troche na rynku, Samson, Art, Milllenium, Behringer, LD Systems..... potrzebuje czegoś małego, poręcznego i prostego, nie rozbudowanego wzmiacniacza wielokanałowego, ale musi mieć wysoki poziom na wyściu.


Z w/w to ten ART Head Amp 4 podoba mi sie najbardziej bo ma wszystkie we i wy zarówno na Jackach 3,5 i 6,3 ale jak to gra?


Czego Wy używacie? 


DZ1
Posty: 433
Rejestracja: poniedziałek 09 kwie 2007, 00:00

Re: Jaki prosty wzmacniacz słuchawkowy 4-ch

Post autor: DZ1 » poniedziałek 04 sty 2016, 21:37

Zamówiłem mojego ''faworyta'' i przyszedł... i podłaczyłem i odsłuchałem i sie załamałem....K***A! MAĆ!!!! Co to jest???! .... Ale do rzeczy: wejście tego ''czegoś'' wpiąłem w pierwsze lepsze co miałem akurat pod reką czyli pod mój nowy nabytek (z którego akurat jestem mega zadowolony) macbook pro. Wyjście wiadomo do słuchawek i WTEDY pojawiła sie tragedia...ZERO mocy, wysokie tony zamulone i środek tak pop*****lony , że szkoda gadać...nie mialem pojecia, że aż tak proste konstrukcyjnie urządzenie jakim jest wzmacniacz słuchawkowy pt ART headamp4 może zrobić aż AŻ TAK wielki burdel z dźwiekiem!!! Nie jestem absolutnie audiofilem i nie mam jakichś zboczeń w tym kierunku; jestem elektonikiem jestem realizatorem dźwieku i to co usłyszałem zabiło mnie.... No sorry bardzo, jeśli zwykła karta dźwiekowa z laptopa robi 100x lepszą ''robote'' niż niby jakiś dedykowany do tego celu wzmacniacz słuchawkowy to chyba coś tu jest nie tak?!!??

DZ1
Posty: 433
Rejestracja: poniedziałek 09 kwie 2007, 00:00

Re: Jaki prosty wzmacniacz słuchawkowy 4-ch

Post autor: DZ1 » poniedziałek 04 sty 2016, 21:49

...Zamówiłem mojego ''faworyta'' i przyszedł... i podłaczyłem i odsłuchałem i sie załamałem....K***A! MAĆ!!!! Co to jest???! .... Ale do rzeczy: wejście tego ''czegoś'' wpiąłem w pierwsze lepsze co miałem akurat pod reką czyli pod mój nowy nabytek (z którego akurat jestem mega zadowolony) macbook pro. Wyjście wiadomo do słuchawek i WTEDY pojawiła sie tragedia...ZERO mocy, wysokie tony zamulone i środek tak pop*****lony , że szkoda gadać...nie mialem pojecia, że aż tak proste konstrukcyjnie urządzenie jakim jest wzmacniacz słuchawkowy pt ART headamp4 może zrobić aż AŻ TAK wielki burdel z dźwiekiem!!! Nie jestem absolutnie audiofilem i nie mam jakichś zboczeń w tym kierunku; jestem elektonikiem jestem realizatorem dźwieku i to co usłyszałem zabiło mnie.... No sorry bardzo, jeśli zwykła karta dźwiekowa z laptopa robi 100x lepszą ''robote'' niż niby jakiś dedykowany do tego celu wzmacniacz słuchawkowy to chyba coś tu jest nie tak?!!?? ...


Z drugiej strony czego można było spodziewać sie po 12V zasilania? Chciaż z ''trzeciej strony'' moj tascam us16x08 też ma zasilanie 12V a wyjście słuchawkowe jak trzeba to napieprza aż miło :) ... (chociaż tu pewnie przetwornica robi robote..)

Awatar użytkownika
matiz
Posty: 3424
Rejestracja: poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Jaki prosty wzmacniacz słuchawkowy 4-ch

Post autor: matiz » poniedziałek 04 sty 2016, 22:10

Cóż, bywa Sprawdziłeś kabel, czy nie ma jakiejś przeciwfazy, wykluczyłeś "problem niedopchnięcia"?


[addsig]

DZ1
Posty: 433
Rejestracja: poniedziałek 09 kwie 2007, 00:00

Re: Jaki prosty wzmacniacz słuchawkowy 4-ch

Post autor: DZ1 » poniedziałek 04 sty 2016, 22:19

matiz, prosze cie...

DZ1
Posty: 433
Rejestracja: poniedziałek 09 kwie 2007, 00:00

Re: Jaki prosty wzmacniacz słuchawkowy 4-ch

Post autor: DZ1 » poniedziałek 04 sty 2016, 22:30

ale powiem ci matiz, że ''mam ochote'' na wzmacniacz słuchawkowy LD Systems... też taki mały 1in, 4ch-phones ale zasilany jest 24V (najwiecej ze wszytkich jakie znam)...ciekawe jaka bylaby jego moc w uszach.... :)


Awatar użytkownika
matiz
Posty: 3424
Rejestracja: poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Jaki prosty wzmacniacz słuchawkowy 4-ch

Post autor: matiz » poniedziałek 04 sty 2016, 23:38

...
ale powiem ci matiz, że ''mam ochote'' na wzmacniacz słuchawkowy LD Systems... też taki mały 1in, 4ch-phones ale zasilany jest 24V (najwiecej ze wszytkich jakie znam)...ciekawe jaka bylaby jego moc w uszach.... :)...
 


24V to wcale nie jest najwięcej, przecież duże mają +/-15. Zasilanie jest ważne, ale równie ważna jest czułość/wzmocnienie. Kup dużego Behringera albo dużego ARTa i ni ekombinuj.


[addsig]

DZ1
Posty: 433
Rejestracja: poniedziałek 09 kwie 2007, 00:00

Re: Jaki prosty wzmacniacz słuchawkowy 4-ch

Post autor: DZ1 » piątek 08 sty 2016, 01:36

......ale powiem ci matiz, że ''mam ochote'' na wzmacniacz słuchawkowy LD Systems... też taki mały 1in, 4ch-phones ale zasilany jest 24V (najwiecej ze wszytkich jakie znam)...ciekawe jaka bylaby jego moc w uszach.... :)... 
24V to wcale nie jest najwięcej, przecież duże mają +/-15. Zasilanie jest ważne, ale równie ważna jest czułość/wzmocnienie. Kup dużego Behringera albo dużego ARTa i ni ekombinuj....

24V to najwiecej z tych małych (czyli wychodzi powiedzmy po 12V na połówke sygnału, czyli nienajgorzej); co do czułości to oczywiście masz racje Matiz, ale nie w tym (moim) przypadku, tzn ten art headamp, ktorego testowałem ma niezłe wzmocnienie napieciowe bo obcinanie zaczynało sie w okolicy 13godziny potencjometru glośności wzmacniacza (wyjście karty dzwiekowej standardowo na full bez ''upiekszaczy'' czyli czysty niezniekształcony sygnał) ale mocy to ''to coś'' nie ma za grosz bo głośność byla mniejsza niż wtedy gdy te same słuchawki podłączyłem bezpośrednio pod laptopa, o jakosci nie wspominając - identyczna sytuacja na wszystkich czterech kanałach. Zdecydowanie wykluczam taką możliwość, że otrzymałem uszkodzony egzemplarz wzmacniacza słuchawkowego - ''popełniłem'' w swoim życiu nie jeden wzmacniacz, jeszcze wiecej serwisowałem i słysze kiedy coś ''boli'' taki układ.
Wiadomo, że lepszy byłby wiekszy, normalny 19'', ale mnie w tym momencie chodzi o mobilność; ten mini-wzmacniacz mialby wchodzić w skład mobilnego kompletu do nagrywania max 2 sygnałów jednocześnie, czyli w troche wiekszej torbie: laptop zasilacz katra dźwiekowa słuchawki (2 albo 3 kpl) i wzm sluchawkowy.

Gdyby to było z 10 lat temu to zrobiłbym sobie DIY taki wzmacniacz sluchawkowy i nie było by tego wątku na forum tylko, że dziś ważniejszy jest dla mnie czas niż satysfakcja z tego, że ''popełniłem'' kolejny dobry wzmacniacz :) - ALEE po tym nieszczesnym wzmacniaczu ART'a chyba bede zmuszony znaleźć czas na DIY tylko, że nie mam pojecia na jakiej kości(ach) można by go dziś najlepiej zrobić żeby to miało ''wygar'' i nie degradowało dźwieku... np pamietam kiedyś, kiedyś ze sto lat temu, zrobilem wzmacniacz sluchawkowy na TDA2822 przy 12V zasilania (jako fragment miksera) i to była porażka i po pierwszym odsłuchu natychmiast zmieniłem cały układ na chyba TL072 i jakiś opór szeregowo z wyjściem (żeby nie przeciążyć wyjścia OPAMPA) zasilanie +-15V (tak jak reszta miksera) i zaczęło to jakoś grać. Teraz, od tamtego czasu, pewnie pojawiły sie jakieś dedykowane kości do tego celu ale niemam doświadczeń bo już dawno nic dla siebie nie lutowałem...

A może by tak niekonwencjonalnie i np TDA2030 z symetrycznym powiedzmy 15V? TDA2030 to jest w sumie końcówka mocy chyba 15W / 8ohm przy -+ 18V ale z tego co pamiętam to nawet nieźle brzmiała, wiec jeśli miałaby pracować jako wzmacniacz słuchawkowy to trzebaby dać w szereg z wyjściem jakiś wyliczony rezystor żeby ''nierozdęło'' głosniczków w słuchawkach i ewentualnie żeby szumy zmniejszyć... TDA2030 to jest w sumie OPAMP tylko, że OPAMP mocy ale w zastosowaniu jako wzm. słuchawkowy wiadomo nie byłby potrzebny nawet radiator bo jego obudowa może sama rozproszyć do 1,5W strat no i co sie z tym wiąże zasilacz też byłby znikomej mocy odpowiednio wyliczony. Ewentualnie może jakiś standardowy OPAMP ale o dobrej wydajnosci prądowej?
Co o tym myślisz Matiz?
Oczywiście prosze również o opinie Wszystkich innych forumowiczów obeznanych w temacie.

fallworm
Posty: 471
Rejestracja: środa 30 lip 2014, 00:00

Re: Jaki prosty wzmacniacz słuchawkowy 4-ch

Post autor: fallworm » piątek 08 sty 2016, 12:09

DZ1, to samo miałem z ART Headamp 6 pro. Mnie głównie zaczęło mdlić od ilości szumów jakie generował ten klocek. Generalnie do odsłuchu podczas nagrywania używam przedwzmacniacza z kontrolera monitorów - Drawmer mc2.1 - 2 kanały na słuchawki. Jest o niebo lepiej ale nadal trochę szumi

BTW ja również szukam 2-4 kanałowego preampu słuchawkowego w obudowie halfrack - najlepiej tani, do 1000 pln .

ODPOWIEDZ